Taki oto sztab kolorowych sówek powstał jakiś czas temu. Cała ferajna już praktycznie wyleciała do nowych właścicielek, by mogły się one puszyć jak pawie;) Zdjęcia niestety nie najwyższych lotów, bo na szybko cykane :(
Następne sówki już za niedługo ;) jeszcze się dziergają obecnie i może następna sesja będzie na świeżym powietrzu, tak cudnie dziś się zrobiło...
Żania
Nie szkodzi, są fantastyczne. Najbardziej podoba mi się ta brązowawa- najbardziej naburmuszona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byłam zaskoczona, że ktoś zajrzał na wyprzedaż, bo nie mam czasu się reklamować. Dziękuję za miłe słowa. Polecam się na następny rok.
UsuńCudne sóweczki:))
OdpowiedzUsuńcudowne !
OdpowiedzUsuńSowy są świetne:) Też czasami stworzę coś sówkowego.
OdpowiedzUsuń