niedziela, 14 kwietnia 2013

Koala Mimi

Mimi powstala w weekend, jakos wpadlo do rak ksiezniczki McDulki szydelko w sobote, a dzis byl ciag dalszy, miedzy innymi dzis szyta byla sukieneczka. musze przyznac, ze sprawila mi lekka trudnosc, bo nigdy nie szylam takich malenstw, a do tego nie mialam wzoru. jesli znacie strony w necie, ktore pomagaja w szyciu malutkich ubranek to poprosze o informacje :)
a poza tym spokoj, cisza, weekend, ciepelko... zycie jak w Madrycie ;)



pozdrowionkaaaaaaaa
McDulka

5 komentarzy:

  1. Od razu skojarzyła mi się z koalą, którą dostała moja córuś kilkadziesiąt lat temu, rodem prosto w Australii, od mojej przyjaciółki. Jest nawet w tych samych barwach.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka słodka pani misiowa! Super sobie poradziłaś z sukienką :) Z szyciem nie pomogę niestety... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszła Ci ta Koalowa dziewczynka, a jakie fajne ma futerko :)
    Pozdrawiam
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  4. dziekuje dziewczeta
    wloczke jak sie nie myle podarowala mi sasiadka :) jak dobrze miec takich kochanych sasiadow, z jednego motka udalo mi sie zrobic panne Koale i kawalera dla niej, ale o tym, w ktorys z nastepnych postow
    buziole

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...