po dluzszej przerwie wracam do kociego SALu zorganizowanego przez Mysie lista jest nadal otwarta, z tego co sie orientuje :)
zatem tym razem powstal kotek marcowy, wczesniej powstal kotek styczniowy wiec zostalo tylko 10 do zakonczenia calego SALu ;) .... sa szanse, ze do konca dekady sie wyrobie ;)
plan jest nastepujacy: robie najpierw wszytskie kotki rude, bo dobralam sobie wysmienicie mulinke na siersc (zdecydowalam nie uzywac kolorow wg wzoru i wykorzystac mulinki, ktore mam w domu)
cel kocich wyszywanek jest nadal ten sam- kalendarz na biurko :)
pozdrawiam slonecznie
McDulka
Jak uroczo,uwielbiam kotki i jestem szczęśliwą posiadaczką rudego:):):)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńśliczny koteczek!
OdpowiedzUsuńSłodziak niesamowity z tego kociaka :)
OdpowiedzUsuńGenialny kocurek, a jaki pracowity :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosia