Kolejne dwa pojemniczki sobie powstały: oliwka i seledyn. Czarny, paryski już kiedyś pokazywałam. A tak w ogóle to wzór i wszelakie instrukcje, jak wykonać te pojemniczki, pudełeczka zaczerpnęłam z bloga Applehead . Są takie proste do wykonania, cieszą oko i jak się przydają!
Czy u Was już pachnie wiosną? Bo u mnie już powolutku, bardzo powolutku coś zaczyna nią pachnieć, żonkile się wychylają i krokusy im wtórują ;)
Pozdrawiam popołudniowo
Żania
U mnie zima w pełni :)Zimą nie było takiej zimy jak teraz ;)Cudne pojemniczki:)
OdpowiedzUsuńSympatyczne pojemniczki:)A wiosny jak nie było tak nie ma...:(
OdpowiedzUsuń...traigo
OdpowiedzUsuńecos
de
la
tarde
callada
en
la
mano
y
una
vela
de
mi
corazón
para
invitarte
y
darte
este
alma
que
viene
para
compartir
contigo
tu
bello
blog
con
un
ramillete
de
oro
y
claveles
dentro...
desde mis
HORAS ROTAS
Y AULA DE PAZ
COMPARTIENDO ILUSION
PRINCESS
CON saludos de la luna al
reflejarse en el mar de la
poesía...
ESPERO SEAN DE VUESTRO AGRADO EL POST POETIZADO DE DJANGO, MASTER AND COMMANDER, LEYENDAS DE PASIÓN, BAILANDO CON LOBOS, THE ARTIST, TITANIC…
José
Ramón...