środa, 9 stycznia 2013

inspiromania part5: Misiowa Mama


Na samiutkim poczatku swojej przygody w wirtualnym swiecie, ksiezniczka Mcdulka miala wielkie szczescie poznac Roszpunke. Oczywscie zapoznanie bylo droga mailowa :) jak na nowoczesne czasy przystalo. Roszpunka przyjela ksiezniczke Mcdulke do bazarkowego swiata, dla niedoinformowanych prosze zajrzec tu. Roszpunka zachwyca cudownymi, szydelkowymi misiami..... kazdy z nich jest inny i widac, ze byl tworzony z  ogromna pasja, zapraszam na maly wywiadzik z Roszpuneczka 







 1. co kochasz robic i co planujsze w najblizszym czasie pokochac robic?

Kocham robić misie  na szydełku i filcować .Nie mam planów ,wszystko co do tej pory zrobiłam powstawało bez planu a raczej  potrzeby szukania swojej pasji i sprawdzania się w nowych dziedzinach ,ale do tej pory misie zapełniły cały mój wolny czas i myślę ,że wszystko co będe jeszcze robić bedzie chwilową fascynacją  a Misie zostaną na zawsze .


 2. czym jest dla Ciebie pasja?

Pasja to coś co  daje Mi  wiele satysfakcji i zadowolenia .Każdy  kto  znajdzie w sobie pasje i chęć rozwijania jej jest wielkim wygranym :)


 3. co wprowadza Cie w stan szczescia?

Szczęście to moja rodzina nie tylko ta misiowa :) Moje dwie córeczki i kochający mąż :) 


4. dlaczego misie? i czy tylko misie :) ?

W moim kilku letnim tworzeniu powstało wiele różnych prac .Zaczynałam od aniołów z masy solnej ,pózniej wiklina papierowa ,następnie  szyłam anioły aż kiedyś natrafiłam  na zdjęcia szydełkowych zabawek i bardzo mnie urzekły .
Nigdy wcześniej nie miałam w ręce szydełka ,pamiętam jak dziś  z jaką desperacją biegałam po sklepach  bo chciałam jak najszybciej spróbować :) znalazłam w internecie opisy ale nie potrafiłam z nich robić więc metodą prób i błędów po nocach  walczyłam ,żeby ogarnąć ten kawałek sznurka :) i udało się:)
Tak powstał pierwszy miś "walentynek" koślawy i krzywy ,ale mój nie kopiowany po prostu wyszedł Mi z głowy .
Do tej pory biorąc włóczkę i szydełko nie wiem jaki miś wyjdzie i choć raczej wszystkie są do siebie podobne to jednak każdy inny i wyjątkowy :) Kocham misie i choć czasami ktoś poprosił o słonia czy zajączka to jednak to nie  moja działka jestem stworzona ,żeby  robić misie ;)


 5. ile pluszakow juz stworzylas i czy kazdy z nich ma swoje imie? skąd pomysly na imiona? misiaki dostaja je "po narodzinach"?

Nie jestem w stanie tego policzyć .Te na blogu to część tego co powstała ,niektóre nie zdążyły na sesje bo śpieszyły się do Nowych wlaścicieli lub zostały "porwane" z koszyczka przez znajomych :) Nie każdy miś ma imie ale większość :) Imiona też powswstają spontanicznie jeśli nie robię misia o którego konkretnie ktoś poprosił  to czasami nawet nie wiem czy to będzie Pan czy Panienka wszystko się wyjasnia jak  dostaje nosek i oczka jak juz popatrzy na Mnie to wszystko się wyjaśnia :)


6. jak wyglada Twoj warsztat pracy? 

Moim warsztatem pacy jest każde wygodne ,spokojne miejsce gdzie mogę oddać się pasji :) bywało ,że był Nim plac zabaw ,kocyk na plaży czy ławka w parku ,ale najczęściej jest to sofa ,kocyk ,kubek dobrej herbaty :) nie potrzeba wiele ,żeby robić to co się kocha a jeśli  jeszcze sprawia się inny radość swoją pracą to co można chcieć więcej :) 
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim odnalezienia swojej pasji .




te misiaki sa tak cudne, ze nie moga sie nie podobac :) Roszpunko bardzo, bardzo dziekuje za wywiadzik. w Nowym Roku zycze Ci mnostwa misiowych maluszkow :)

pozdrawionka
McDulka





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...