powrocila ksiezniczka McDulka do goracego serca Hiszpanii z kraju nad Wisla... dzialo sie dzialo przed te ostatnie tygodnie, ale o tym moze w jakims poscie przy okazji
aktualnie ksiezniczka McDulka wrocila do pracy, oczywiscie wciaz i nadal aboslutnie hobbystycznie ;) i codziennie w ramach hobby spedza na dojazdach prawie 3h, uwielbienia do komunikacji miejskiej nie ma granic jak widac, ale tak to jest jak palac posiada jedna stara dorozke i w dodatku ostatnio cos psujaca sie, a to konie maja kaszel, a to stangretowi rodzi sie osme dziecko... samo zycie palacowe :)
w ramach zamowien z serii "rodzina i przyjaciele" siostra ksiezniczki McDulki zamowila pokrowiec na telefon (kto ma facebooka i odwiedza tam ksiezniczkowy palac to wie doskonale, ze ten pokrowiec to zadna nowosc), zainteresowa pokorowcem kocha psiaki, szczegolnie chihuahy, wiec oto co sie stworzylo dla niej (98%patrzacych twierdzi, ze to kot (!!!!) z zamiarze byla chihuaha, jesli nie widac, to sie uprasza o uruchomienie wyobrazni!
P.S. kocham kocham kocham zeza rozbieznego
weekend jest wiec do odpoczywania zapedzam
buziaki
McDulka
O ja!A ja myślałam,że to mops!
OdpowiedzUsuńanka skakanka
Świetne etui! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne etui:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam