Nie tak dawno zamykano sklep z koralikami, kamieniami, koralami, muszelkami, cudami i cudeńkami praktycznie ze wszystkim, co potrzebne do robienia biżuterii. Prawie wszystko było obniżone o 50% lub nawet 75%, to grzechem byłoby przejść tak po prostu obojętnie;-) Tak więc zakupiłam sporo, przeróżnych przydasi i zaczęłam się bawić w robienie biżuterii. Póki co udało mi się zrobić prosty naszyjnik z takich oto koralików:
Same w sobie są takie kolorowe i radosne, więc stwierdziłam, że to musi być coś prostego i wyszło takie coś:
Dodatkowo zmontowałam jeszcze 2 pary szklanych kolczyków, bardzo mi się podobają te drobniutkie kwiatuszki. Pamiętacie kalejdoskopy z dzieciństwa? Z nimi się mi moje kolczyki troszeczkę kojarzą, jak patrzę pod światło... maleńkie cuda.
Jak widać na załączonych obrazkach montaż kolczyków nie wymagał wielkich jubilerskich umiejętności ode mnie;-) takie proste mi się podobają powstały szybciutko i z uśmiechem na twarzy...
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających
Żania
fajne te koraliki,sliczna bizuterie stworzylas !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zanetka Twoje cudenka wygladaja naprawde swietnie, te kolczyki wygladaja naprawde pieknie, no i oczywiscie naszyjnik tez swietny;-)
OdpowiedzUsuńPięknie! Właśnie takie ozdoby najbardziej cieszą, nie kupione, ale zrobione chociaż po części przez siebie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProste jest piękne!!!
OdpowiedzUsuńWitam Dziewczynki serdecznie i dziękuję za miłe słowo, oj to prawda, że przez siebie stworzone coś bardzo cieszy;-) ściskam ciepluchno, Żania
OdpowiedzUsuńśliczności :) a szklane koraliki są urocze szczególnie te czarne przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń