obrazki krzyzkami dziergane sa w palacu mila ozoba, jednakze jest z nimi czasem problem. dlaczego? otoz wymagaja one duzo wysilku i czasu i zarazem sporych kosztow, bo muliny i kanwa do najtanszych nie naleza, szczegolnie gdy sie kupuje markowe produkty (uwazam takie wlasnie za najlepsze).
gdy obrazek skonczony i duma piers rozpiera, czeka nas etap drugi- oprawienie. wiem, ze w Polsce oprawa jest (a przynajmniej byla) sporo tansza niz np. tu w Hiszpanii. za oprawe malego obrazka trzeba zaplacic przynajmniej 15-20 euro, co wcale nie jest tanie.
wyjscie: oprawiac samemu, kupujac tansze ramki. czasem jednak zdaza sie tak, ze nie mozna znalezc wymarzonego rozmiaru ramki, wtedy trza sie jakos ratowac. mnie sie wlasnie tak zdazylo. wyszylam obrazkek i byl ciut za maly. wiec postanowilam tanim kosztem sama go oprawic. ponizej moje poczynania:
ramka z ikei za mniej niz 10 euro, kawalek materialu i tasma dwustronna.
pozdrawiam
McDulka
No i wyszło bosko :))
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńŚliczna praca! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń