Sal zorganizowany przez Hanulke dobiegl konca :) ksiezniczka sie cieszy bardziscie!!! cudnie, bo wszytskie obrazki wyszyte
grudzien takze stal sie zakladeczka do ksiazki i dostal grudniowy dzwoneczek :) w zamiarach jest, ze stanie sie prezentem dla specjalnej osoby, ale nic wiecej pisac nie moge :)
a to wynik prawie-systematycznej wyszywanki kazdego miesiaca, ksiezniczka jest dumna jak paw w trampkach ;) tu sie naleza podziekowania Hanulce za super organizacje SAL-u i przemila atmosfere :) ukolny prosto z palacu
milego weekendowania
McDulka
ale sliczne! Bardzo pomysłowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow, cudownie się prezentują, gratuluje :)
OdpowiedzUsuń