niedziela, 7 listopada 2010

Onieśmielone zaczynamy- każda po swojemu

Po wielu dyskujsach, debatach oraz przemyśleniach kilkumiesięcznych nareszcie zrobiłyśmy ten pierwszy krok. Stworzyłyśmy naszego, wspólnego bloga! Pomysł, mogło by się wydawać troszeczkę zwariowany- dwie osoby piszące jednego bloga? Czy bedą się dogadywały, rozumiały?Oczywiście, znamy się 12 lat (!), więc znamy się raczej jak dwie, stare klacze- kobyły ;-) Każda z nas tworzy różne, ciekawe śliczności i dotychczas pokazywałyśmy je sobie nawzajem lub rodzinie. Ale któregoś, pięknego dnia księżniczka Mcdulka wpadła na pomysł bloga i oto po długim czasie dojrzewania do tej decyzji (szczególnie księżniczka Żania musiała dojrzeć;-) jest! Witamy zatem serdecznie wszystkich podróżników, odwiedzających nasze miejsce oraz zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami, pomysłami oraz radami.
Żania 
ksiezniczka z ksiezniczka postanowily stworzyc cos dla siebie, zeby nie zapomniec o cudnym czasie, ktory spedzily razem wsrod smokow (czyt: kominy kopalniane), czarownic (sasiadki z jamnikami-zabojcami) a takze innych ksiezniczek (miedzy innymi Agata i Sabina).... chcialy miec swoje miejsce, wlasne, cieple, wypelnione cudnymi przedmiotami i wspomieniami, bo przeciez jak jest miejsce to zawsze sie znajdzie czas, zeby takie miejsce odwiedzic...  zatem ten blog stworzyly dla siebie samych i innych ksiezniczek, ktore wierza w przyjazn... taka prawdziwa, ktora moze przetrwac tysiace kilometrow...

zapraszamy do naszego ksiezniczkowego swiata...

Mcdulka

3 komentarze:

  1. Wy to raczej jak jakies zaczorowane, niespotykane dobre wróżki:)a ja oszołom co wrzuca trupy do herbaty:)ale kolokwium zdałam:)a z Wami to różnie bywało:)Ja robótkami ręcznymi nie grzeszę, chociaż czapkę którą zrobiłam jakieś 10 lat temu na szydełku, dalej mam i noszę.A zarzucano mi podczas szydełkowania,że serwetkę robię:)teraz mam dwa inne wspaniałe dzieła:)Super pomysł dziweczyny z tym blogiem i w ogóle. Ja Was zaniedbałam, Wy dalej widze pielęgnujecie i pieścicie znajomość:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak mowi starepolskie przyslowie z XVII wieku- "zycie nie piesci, piescmi sie sami" a poza tym dobrze,ze ksiezniczka Sabi sie uaktywnila!!! czuje nowy powiew a nawet przeciag :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj różnie z nami bywało, różnie... biofizyka ;-)itp itd Nareszcie Sabuś jakiś znak dałaś!!! Dzieki naszemu blogowi bedziesz miała okazję popieścić znajomość od nowa;) Ściskam cała rodzinkę!Żania

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...