uwielbiam robic broszki... zajely troche czasu kwadratom, ale mysle, ze sie oplacalo :) zamiescilam je w dwoch galeriach i na bazarku, a noz komus sie spodobaja :)
dzis Walentego, nie obchodze tego swieta, ale z tego miejsca i o tej porze chce powiedziec wszytkim nieszczesliwie zakochanym i tym co nadal szukaja -KAZDA STWORA ZNAJDZIE SWOJEGO POTWORA (AMATORA) :)
a na koniec jeszcze wierszyk Tuwima Juliana:
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko - rzekł kretyn miejscowy
- Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła: - Z ochotą.
Albowiem Cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
i poszedł do kina z tutejszą idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
i była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: Kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
idioty, idiotki, kretynki, kretyna,
by znowu się mogli spotykać przed kinem
tutejsza idiotka z miejscowym kretynem
miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko - rzekł kretyn miejscowy
- Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła: - Z ochotą.
Albowiem Cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
i poszedł do kina z tutejszą idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
i była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: Kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
idioty, idiotki, kretynki, kretyna,
by znowu się mogli spotykać przed kinem
tutejsza idiotka z miejscowym kretynem
buziole
Mcudlka
Urocze te broszki :)
OdpowiedzUsuńA i wierszyk fajny :)
Fajne, takie pozytywnie zakręcone są :)
OdpowiedzUsuńBroszki sa sliczne ach te policzki cudne, a wierszyk bardzo mnie ubawil, do pogadania za kilka godzinek, cium pa Zania
OdpowiedzUsuńTe lale są urocze aż się napatrzeć nie mogę na nie:)) A wierszyk Tuwima rozbawił mnie do łez:)))
OdpowiedzUsuńPrzybiegłam tez podziekować za udział w moim candy i popodziwiać Wasze niesamowite prace:)))
dzikuje Wam bardzo za aktywnosc komentarzowa, ogromna radosc mi sprawilyscie, buziaki wielkie!!!
OdpowiedzUsuńElu- dziekuje za aktywnosc codzienna u nas :)
Aniu- dziekuje za dolaczenie do obserwatorow, ciekawa jestem czy tez prowadzisz bloga,
Zania - juz sie nie moge doczekac na spotkanie :)
Calypso- dziekuje za bardzo cieple slowa :) jak mozna bylo sie nie zapisac na tak cudne Candy u Ciebie??? mam nadzieje,ze zawiazemy blogersa przyjazn ;)
lece po paczke wymiankowa od Reni i do bibioteki i na ang....jakos sie nazbieralo ;)
fajne te broszki robisz ;-)
OdpowiedzUsuń