Truskawki.... mniam mniam uwielbiam (jeść i patrzeć na nie). Lato w pełni, więc nie może zabraknąć truskawki w mojej kuchni;) Taki oto projekcik mi się umyślił już jakiś czas temu- truskawkowy ogrzewacz na czajnik do herbaty. Ponieważ ja jestem krzyżykowa i igielna, a moja Mami bardziej druciana, więc zatrudniłam ją do wykonania owocu na drutach. Liście, ogonek i koralikowe kropki to już moja robota;-)
Pewnie w lecie pijecie mniej herbatki, ale dla mnie nie ma chyba nic gorszego niż zimna herbata... brrrrr
A na koniec muzyka z filmu "Wino truskawkowe", bardzo mi się podobał i bardzo polecam ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=V-sxXGx6eYE
Pozdrawiam wieczornie,
Żania
:)Laborantki ciekawskie zajrzały do Twojego zakątka i muszą przyznać, że bardzo tu miło. Nareszcie jakaś odmiana i troszkę można odetchnąć od scrapowania, decoupagowania, prezentacji wnętrz... Jest za to dziewczęco i radośnie. Tak trzymać.
OdpowiedzUsuńA ubranko na czajniczek bardzo fajne Wam wyszło:) Po prostu ładna rzecz!
Pozdrawiają
LAB
oh jakie to urocze! po prostu nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńŚliczne jest :)Jak prawdziwa truskawka :))
OdpowiedzUsuńŚwietna truskawa :) Też nie lubię zimnej herbaty :)
OdpowiedzUsuńŻesz w m...ę Mami super truskawkę wydziergała.
OdpowiedzUsuńPiękności
buziaki