nadal jestem na etapie szydelkowych psiakow, kocurkow i pewnie za niedlugo kurczaczkow ;)
dostalam zamowienie od znajomej z pracy i na podstawie zdjec mialam zrobic Kyote :)
oto efekt, mam nadzieje, ze choc troche jest podobna
rano dzis bylo szalenstwo na psim targu ;) ksieznickza Mcudlka "zaaoptowala" lalki, zamiar jest wiadomomy,przywrocienie ich do dawnej swietonosc, serce sie kroje na te biedne, opuszczone ksiezniczki, celem sa: ubranka, dodatki, pierdolki, ale nie wiem skad brac czas na to wszytsko, ksiezniczki juz wykapane i wyczesane, czekaja z cierpliwoscia na swoja kolej :)
buziaki slodkieMcdulka
ciekawa jestem jakie ubranka dostana lale :) Psinka sliczna ,bardzo podobna do tej ze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutki piesek!!!
OdpowiedzUsuńten etap psiaków i kocurków bardzo mi się podoba, bo śliczności powstają ;)
OdpowiedzUsuńPsiak bardzo podobny do "pierwowzoru" :)
OdpowiedzUsuń