dzis postanowilam wprowadzic w czyn idee, ktora mi sie od dluzszego czasu kolatala po glowie. zostala ona zaczerpnieta z bloga Eli a dokladnie bazowalm sie na poscie http://czarymaryzmaterialu.blogspot.com/2011/04/jak-zrobic-zawieszke-z-pyty-cd.html Ela ma zlote raczki, wypasiona maszyne do szycia, ktora jest jej posluszna i nie stroi fochow jak moja (raczej to ja nieporadnie sie za nia zabieram ;) oraz ma duzo roznych fajnych pomyslow i dzieli sie nimi na swoim blogu.
kazda ksiezniczka jest fanka bajek, basni, legend, klechd, mitologii z calego swiata etc. ksiezniczka Mcdulka nie odbiega od ksiezniczkowych standardow. na tapete, a raczej maly obrazek poszla Czerwony Kapturek, zastosowalam nieco z ironia feminstyczna wersje koniugacji czasownikow, no bo jak jest psycholozka ! biolozka ?! to przeciez Czerwony Kapturek odpoczywajaca, a nie odpoczywajacy! a tak na marginesie jestem biologiem i czuje sie biologiem a nie biolozka ;) nie chce brzmiec jak dorozka!!!!
ciepelka zycze i sloneczka
Mcdulka, biolog
fajowy kapturek,a może kapturka :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny, a kapturek bombowy!
OdpowiedzUsuńAle mię ;) schwaliłas ,az jestem cała w pąsach ;))
OdpowiedzUsuńwyszło super ,miło wiedzieć ,że jeszcze komuś to wyszło z tej mojej chaotycznej instrukcji :)