ksiezniczka Mcdulka wita wieczornie, gdyz poniewaz wieczor to pora na przedstawienie WILKABARDZOZLEGO. do jego stworzenia zainspirowala mnie okladka ksiazki "EL secreto de Caperucita Roja" autorstwa Sofi Navarro, wlasciwie nie cala okladla tylko wilk na okladce, z reszta to bedzie widoczne na ponizszych zdjeciach :)
na kilka dni ksiezniczka Mcdulka sie zawiesza, tzn bedzie zajeta, bo przybywa do niej rycerz P. ;) wiec aktywnosc blogowa moze ulec zminimalizowaniu
tymczasem, borem lasem
Mcdulka
Wilk jest boski;) od razu chciałoby się do niego przytulić^^ no i miłego odpoczynku odblogowego życzę;)
OdpowiedzUsuńWilk jednak "nie taki straszny jak go malują " tzn.szyją ;))
OdpowiedzUsuńSliczny jest !
Pozdrawiam :)
Super i ma świetne,przekrwione oczęta:)
OdpowiedzUsuńSuper wilk.
OdpowiedzUsuńJestem studentką hydrologii na Wydziale geografii i pisałam o jeziorze Jamno leżącym niedaleko Koszalina, a dokładnie o tym jak środowisko w tym człowiek wpływa na stan jego wód. Ciekawy temat. Pozdrawiam
haha, wilk jest SUPERAŚNY po prostu:)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj,Kochana,odpoczywaj:)